Dom - Kopa Cwila, kilka razy podjazdami po najbardziej stromym wjeździe, kilka zjazdów chodnikiem, ze 70 km/h było. Jutro przegląd kontrolny i licznik w końcu.
Wycieczka do bunkra, w którym mieszka z pewnością jebak leśny. Swoje ofiary napada w okrutny sposób. Potem wykonuje zawód wymagający krzepy i obcią_a ofiary i wrzuca do zbiornika wodnego prosto z Birkenau. a wcześniej jeszcze widzieliśmy OCZY w CIEMNOŚCI. miau. a POTEM, niosąc kaganek oświaty podpaliłem olimpijski znicz w Tybecie.
Dane przybliżone bo jestem w trakcie zmiany licznika. wpisałem 25 km ale równie dobrze mogło t obyć 30 lub 20 . To samo z godziną!